Wiersze Prozą
Czyli luźne myśli głowy spietej porządaniem
czwartek, 12 października 2006
Kolacja
Smak Twojej pizdy i palec drążący dziurę mojego odbytu będzie dziś naszą wieczerzą…. Kocham Cię i tęsknie. Kiedy zwijasz się w orgazmie, chce krzyczeć:
- Jebana dziwko, to tego właśnie chcesz…
Moja Królewno.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Nowszy post
Starszy post
Strona główna
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz