Wiersze Prozą
Czyli luźne myśli głowy spietej porządaniem
wtorek, 25 marca 2008
Sex
W pizdę, w dupę, lub usta
Onieśmielony mnogością wyboru
Spuszczam się na własne kolana...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Nowszy post
Starszy post
Strona główna
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz